Dobra passa trwa, ponieważ tym razem udało się nam uchwycić całą kocią rodzinę. Przypominamy że po ciąży trwającej 67-74 dni na świat przychodzi od 1 do 3 kociąt. Taki obrazek to najlepsza  wizytówka naszych lasów.

Naszej ,,samotnej matce’’ z tak wymagającym potomstwem na pewno nie jest łatwo, jednak samice kotowatych są wyjątkowo zaradnymi jak i sprawnymi łowcami. Samica średnio co dwa dni potrafi skutecznie upolować swoją ofiarę. Samce ze względu na niższe potrzeby energetyczne czynią to co około 5 dni. Ocenia się, że jeden ryś zjada średnio cztery sarny i jednego jelenia na miesiąc. Tak więc – niszy ekologicznej rysia nie zastąpi żaden inny drapieżnik. W sytuacji wysokiego stanu zwierzyny płowej (szczególnie saren) ryś spełnia ważną rolę w utrzymaniu równowagi tego gatunku.

Spora ilość martwego drewna w postaci złomów, wykrotów a także rozwinięty podszyt sprzyja odnalezieniu dogodnej kryjówki do wyprowadzenia potomstwa oraz przede wszystkim – podejścia ofiary. Zdobycz upolowana, co dalej? Otóż dalej ryś najchętniej zjada tylko mięśnie i inne miękkie fragmenty ofiar, pozostawiając szkielet i skórę. Jego język jest niezwykle szorstki, ponieważ pokrywają go haczykowate brodawki ułatwiające oczyszczanie kości z mięsa.  

Mamy już schronienie oraz pokarm, czas więc pochylić się przez chwilę nad samym potomstwem. Młode uzyskują samodzielność po roku, natomiast dojrzałość płciową samce po 3, samice po około 2 latach. Śmiertelność młodocianych osobników jest dość wysoka i może wynosić nawet 50%. Mamy więc nadzieje, że ,,nasze'' koty przetrwają i wydadzą w przyszłości  liczne potomstwo.