Asset Publisher Asset Publisher

Z pomocą dla puchaczy – współpraca nurzeckich leśników z Komitetem Ochrony Orłów

Leśnicy z Nadleśnictwa Nurzec podjęli współpracę z Komitetem Ochrony Orłów
w zakresie działań na rzecz ochrony puchacza (Bubo bubo). W listopadzie br. wspólnymi siłami zamontowaliśmy sztuczną platformę lęgową w koronach drzew, która mamy nadzieję pozwoli zwiększyć sukces reprodukcyjny tego gatunku w przyszłym i kolejnych sezonach.

Puchacz (Bubo bubo) jest największą europejską sową. Rozpiętość jego skrzydeł może się równać ze wzrostem dorosłego mężczyzny. Gatunek ten jest skrajnie nieliczny w Polsce i objęty ścisłą ochroną gatunkową. Puchacze same nie budują gniazd. Często gnieżdżą się bezpośrednio na ziemi. W górach zajmują miejsca na półkach skalnych, w załomach i nawisach. Na terenach leśnych na niżu najczęściej zakładają lęgi w zagłębieniach ziemi  powstałych po wywróceniu drzewa wraz z korzeniami lub w kępach traw przy drzewach w olsach. Puchacze często korzystają także ze starych gniazd innych ptaków, takich jak bociany czarne i ptaki drapieżne.

Puchacz jest bardzo wrażliwym i płochliwym gatunkiem, zwłaszcza w okresie wysiadywania jaj. Rosnąca penetracja lasów stanowi poważne zagrożenie dla naziemnych lęgów puchacza. Nawet przypadkowe spłoszenie samicy wysiadującej jaja może skończyć się tragicznie i doprowadzić do wychłodzenia jaj, porzucenia lęgu, a nawet rabunku jaj przez drapieżniki. Lęgi naziemne bardzo często (50-70% przypadków) są rabowane przez lisy, wilki, kuny, jenoty, kruki czy inne drapieżniki.

I tu właśnie powstał pomysł, aby aktywnie wspierać zdolności reprodukcyjne puchaczy poprzez montaż specjalnie przygotowanych sztucznych gniazd (platform) na drzewach, które mają za zadanie zabezpieczyć gnieżdżące się puchacze przed płoszeniem, a same lęgi przed drapieżnictwem.

Platformy lęgowe dla puchacza są bardzo istotną formą ochrony tego gatunku, ponieważ przyczyniają się do wzrostu sukcesów lęgowych tych ptaków. Platformy to drewniane konstrukcje, dostosowane wielkością do wymagań ptaków,  zabezpieczone burtami, wypełnione wyściółką z próchna, mchu i gałęzi świerkowych.  

Montaż takiego „sztucznego gniazda" na drzewie wymaga specjalnych umiejętności oraz użycia profesjonalnego sprzętu wspinaczkowego. I tu niezastąpieni okazali się specjaliści ornitolodzy z Komitetu Ochrony Orłów - Pan Paweł Mirski, Pan Rafał Szczęch i Pan Tomasz Tumiel, którym serdecznie dziękujemy za pomoc i współpracę.

Wiosną przyszłego roku wspólnie będziemy monitorować stan zasiedlenia platformy. Trzymajmy kciuki, żeby nowa kwatera spodobała się nurzeckim puchaczom.